2014.07.23// M. Mikołajczyk
Rafał Majka po zwycięstwie w Alpach nie zamierza spoczywać na laurach. Polak w środę nie miał sobie równych na piekielnie trudnym odcinku w Pirenejach, odnosząc swoje drugie w karierze etapowe zwycięstwo w Tour de France.
Jakby tego było mało, skromny kolarz z Zegartowic zgarnął przy okazji 50 punktów do klasyfikacji górskiej i prawdopodobnie na Pola Elizejskie w Paryżu przyjedzie z koszulką w „grochy”!
Majka nie tylko zademonstrował swoją ogromną siłę, imponując doskonałym przygotowaniem wydolnościowym, ale także zaskoczył bardzo wyrafinowaną taktyką. Młody cyklista najpierw dał się „wyszaleć” Joaquinowi Rodriguezowi, przegrywając pierwsze dwie premie górskie, ale potem dał z siebie wszystko.
Zawodnik z grupy Tinkoff–Saxo świetnie rozłożył swoje siły na tym krótkim, ale najeżonym ciężkimi podjazdami dystansie. Polak najpierw odskoczył od „Purito”, a potem zostawił w tyle uciekającego Viscontiego i samotnie mknął do mety, kilkukrotnie puszczając „oczko” do swoich kibiców.
Warto dodać, że w 1993 roku, a więc 21 lat temu na tym samym etapie w wyścigu Tour de France ręce w geście triumfu podniósł Zenon Jaskuła. Historia polskiego kolarstwa pięknie zatoczyła więc koło!
Wyniki 18. etapu Tour de France: 1. Rafał Majka | Polska | 3:35,23 |
2. Giovanni Visconti | Włochy | +0,29 |
3. Vincenzo Nibali | Włochy | +0,46 |
4. Jean Christophe Peraud | Francja | +0,46 |
5. Alessandro De Marchi | Włochy | +0,49 |
6. Pierre Rolland | Francja | +0,52 |
Źródło: inf. własna