2009.07.10// Ł. Łuniewski
Pierwszy górski etap tegorocznej edycji Tour de France prowadzący z Barcelony do Andory padł łupem Francuza Brice Felliu, dla którego jest to najważniejsze w karierze zwycięstwo.Mimo wielu trudności na trasie, cały etap przebiegał w leniwej i nudnej atmosferze. Tradycyjnie na początku zaatakowało kilku kolarzy, wśród których jak się później okazało znalazł się zwycięzca etapu i nowy lider wyścigu.
Faworyci wyścigu "czarowali się" i gdyby nie atak Alberto Contadora w końcówce finałowego podjazdu różnice pomiędzy nimi nie zmieniłyby się.
Po trwającej ponad 200 kilometrów ucieczce żółtą koszulkę lidera zdobył Włoch Rinaldo Nocentini, który ma sześć sekund przewagi nad Alberto Contadorem i osiem nad Lancem Armstrongiem.