2011.10.17// P. Rączka
Trzeba mieć naprawdę dużo pecha (albo szczęścia) żeby w jednej akcji trafić kilka razy w słupek i raz w poprzeczkę bramki. Sztuka ta udała się piłkarzom Sao Paulo, którzy szukali gola jak największego skarbu, bowiem nie mogli poradzić sobie z obroną gospodarzy, za to z własną defensywą mieli spore problem – o czym świadczy wynik. Cała sytuacja trwała zaledwie 4 sekundy zanim piłka ostatecznie wylądowała w rękach bramkarza. Zawodnicy Atletico GO pokonali 3:0 bezradne Sao Paulo. Drużynie gości pozostaje jedynie współczuć wyniku i nieporadności w ofensywie.