2012.08.07// P. Rączka
Najszybszy człowiek na świecie nie ukrywa, że jeżeli tylko dostałby możliwość gry w Manchesterze United, to zrezygnowałby z kariery sprintera. Złoty medalista igrzysk olimpijskich na 100 metrów, był już kiedyś na testach w drużynie wicemistrza Anglii. Jamajczyk twierdzi, że dobrze gra w piłkę i chętnie sprawdziłby się w drużynie "Czerwonych Diabłów". Najlepszą pozycją dla niego wydaje się atak, bądź skrzydło.
- Ludzie myślą, że sobie żartuje, ale naprawdę Alex Ferguson zadzwonił do mnie i powiedział - "Ok, zróbmy to, przyjedź do mnie na testy". Nie ma mowy, abym się nie zgodził. Nie podejmowałbym się takiego wyzwania, gdybym sądził, że nie jestem wystarczająco dobry. Mogę zrobić różnicę, byłbym najszybszy w drużynie, ale grać również potrafię. Jestem jeszcze w Wielkiej Brytanii przez kilka dni. Jeśli Ferguson chciałby do mnie zadzwonić, to wie, gdzie jestem - mówi rekordzista świata na 100 i 200 metrów.