2011.09.03// P. Rączka
Estończyk Rein Taaramae został zwycięzcą 14. etapu Vuelta a Espana, z Astorga do stacji narciarskiej La Farrapona. Trasa wyścigu prowadziła przez górzysty teren i liczyła 176 kilomerów długości. Drugi na mecie zameldował się Juan Jose Cobo, a trzeci był David De La Fuente. Dobrze w dzisiejszej rywalizacji zaprezentował się Rafał Majka. Polak dojechał na metę na dwudziestej pozycji.
Rein Taaramae
Już na samym początku wyścigu z peletonu oderwał się Leight Howard, a w bój za nim pognało szesnastu innych kolarzy. Grupa ta w pewnym momencie miała przewagę nawet ośmiu minut nad resztą stawki. Wszyscy uciekinierzy zdołali przejechać wspólnie pierwszy podjazd, gdzie m.in. w trakcie zjazdu z trasy wypadł Belg Vanmarck i Holender Kroon. Na drugim podjeździe kilku kolarzy złapała zadyszka i zaczęli tracić dystans.
Gdy peleton zbliżył się na odległość dwóch minut, na samotny atak zdecydował się Rein Taaramae. Po pewnym czasie dołączył do Estończyka Hiszpan De La Fuente, który jednak zwolnił na ostatnich kilometrach przed metą, czekając na swojego rodaka. Na początku ostatniej wspinaczki obaj mieli około minuty przewagi nad peletonem. Lider klasyfikacji stracił do lidera 50 sekund.