2013.05.19// P. Rączka
Serena Williams pokonała 6:1, 6:3 Wiktorię Azarenkę w finale prestiżowej imprezy WTA w Rzymie. Amerykanka w ostatnim czasie prezentuje wysoką formę – był to jej czwarty wygrany turniej z rzędu, a 51. w karierze. Wcześniej triumfowała w Miami, Charleston i Madrycie. 26 maja rozpoczyna się wielkoszlemowy Roland Garros i wszystko wskazuje na to, że to ona będzie główną i zdecydowaną faworytką do końcowego zwycięstwa, bowiem ciężko wskazać kogoś kto mógłby jej zagrozić.
Williams wygrała już kiedyś turniej w Wiecznym Mieście, a było to 11 lat temu. 31-letnia tenisistka była wówczas też najlepsza we French Open, zatem kto wie czy historia się nie powtórzy. Białorusinka przegrała z Sereną po raz 11. w 13 meczach. W dzisiejszym finale nie była w stanie przeciwstawić się sile swojej rywalki. Jej frustracja z bezradności była tak duża, że w pewnym momencie wyładowała ją na rakiecie.