2013.07.27// P. Rączka
Agnieszka Radwańska pokonała 7:6, 3:6, 6:3 Varvarę Lepchenko i awansowała do półfinału turnieju WTA w kalifornijskim Stanford. Polka zaprezentowała się w tym pojedynku bardzo przeciętnie – popełniała sporo błędów, a do tego miewała gorsze i lepsze momenty gry. W walce o finał zmierzy się teraz z zawodniczkom gospodarzy - Jamie Hampton. Na start pierwszego seta Isia przegrała dwa gemy, następnie prowadziła 4:2, by po chwili było 5:5. Ostatecznie losy tej partii rozstrzygnął tie-break, a w nim nasza zawodniczka pewnie zwyciężyła.
Druga odsłona należała do Amerykanki, która po objęciu prowadzenia 3:0, spokojnie kontrolowała już przebieg gry. O wszystkim zdecydował ostatni set. W nim Radwańska od samego początku musiała mocno się napracować, aby wygrać całe spotkanie.
- Cieszę się z tego, że wygrałam ten mecz, bo musiałam walczyć ze sobą, a dopiero potem z rywalką. W półfinale czeka mnie trudne zadanie, bo Hampton to świetna zawodniczka. Na pewno to będzie ciekawe spotkanie - powiedziała zmęczona Agnieszka po meczu.