2014.01.07// P. Rączka
Nie jest to dobry prognostyk przed zbliżającym się Wielkim Szlemem. Agnieszka Radwańska niespodziewanie przegrała 5:7, 2:6 z Bethanie Mattek-Sands w meczu drugiej rundy turnieju WTA na twardych kortach w Sydney, gdzie pula nagród wynosi 710 tys. dolarów. Amerykanka do głównej drabinki dostała się dzięki wygranej w kwalifikacjach, gdzie pokonała 6:4, 6:3 Eugenie Bouchard. Polka była rozstawiona w imprezie z numerem pierwszym, a w pierwszej rundzie miała wolny los.
-
Dlatego właśnie wytrwale się trenuje, żeby móc grać z najlepszymi na świecie. Dlaczego więc nie powalczyć z turniejową jedynką? – mówiła przed spotkaniem Mattek-Sands. Teraz "Isia" będzie miała kilka dni na to, aby popracować nad swoją dyspozycją przed Australian Open.