Wisła Kraków przegrała z APOEL-em Nikozja i nie awansowała do fazy grupowej Ligi Mistrzów

Piłkarze Wisły Kraków przegrali 1:3 z APOEL-em Nikozja wyjazdowe spotkanie rewanżowe czwartej rundy eliminacji Ligi Mistrzów i nie awansowali do fazy grupowej tych prestiżowych rozgrywek. Bramki strzelali: dla gospodarzy - Siergiej Pareiko (gol samobójczy) i dwa razy Ailton Jose Almeida, dla krakowian - Cezary Wilk.
Początek spotkania to znaczna przewaga gospodarzy, którzy starali się jak najszybciej odrobić jednobramkową stratę z Krakowa. Jednak pierwszą groźną sytuację cypryjski zespół stworzył sobie dopiero w 20. minut za sprawą Trickovskiego, który potężnym uderzeniem z pola karnego potraktował pewnie interweniującego Pareikę. W 29. minucie ataki rozpędzonych nikozyjczyków przyniosły bramkę. Po dośrodkowaniu Manduci z rzutu rożnego piłka odbiła się na linii bramkowej; Pareiko próbując złapać futbolówkę, wbił ją do własnej bramki. Tuż przed przerwą gospodarze jeszcze kilkakrotnie zagrażali desperacko broniącym się krakowianom – bez efektów w postaci gola. W tym okresie cypryjska drużyna posiadała piłkę przez 65% czasu gry, ciągle zwiększając swoją przewagę.
Dziewięć minut po rozpoczęciu drugiej połowy było już 2:0. Bramkę zdobył Ailton, któremu idealnie asystował Trickovski. W dalszej części gry gospodarze nieco się uspokoili, co próbowali wykorzystać mistrzowie Polski. Pierwszą bramkową sytuację Wisła stworzyła sobie w 71. minucie - od razu zamieniając ją na gola. Iliev zewnętrzną stroną stopy zagrał piłkę do wchodzącego w pole karne Wilka, a ten uprzedził rywali i umieścił ją w siatce Chiotisa.
Taki wyniki dawał awans do fazy grupowej LM polskiej drużynie, dlatego mistrzowie Cypru rzucili się do ataku. Trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry gospodarze zaliczyli trafienie . Trickovski zagrał w polu karnym do Ailtona, a ten odwrócił się i pokonał Pareikę, ustalając wynik meczu na 3:1.