To było Święto Golfa na polu golfowym Binowo Park Golf Club – eliminacje do finałów World Golfers Poland Chamionship i Diners Trophy Club. 12 czerwca w sobotę mieliśmy znakomitą golfową pogodę, a wiec nie było gorąco, ale i nie było zimno… akurat na golfa!
Profesjonalnie przygotowane pole golfowe dostarczało satysfakcji z dobrej gry. Fairwaye niczym krótko przycięte dywany trawiaste i cudowne greeny, jedynie roughy budziły wiele negatywnych emocji…
World Golfers Poland Championship
Na uwagi jednego z zawodników o zbyt licznych i zbyt wysokich roughach dyrektor pola w Binowie Sławomir Piński odpowiedział, że „trzeba się nieźle napocić, żeby zagrać do roughu, bo fairwaye są szerokie”… na co usłyszał od golfisty, że „właśnie jest cały spocony”!!! Niemniej pole było doskonale przygotowane, co potwierdzają znakomite rezultaty i zacięta walka. Naprawdę by wejść na pudło trzeba było zagrać niezły wynik.
World Golfers Poland Championship
W tym turnieju firma „Lexus – Kozłowski” ufundowała dla zawodników dodatkowe nagrody w kategorii „Closets to the pin - najbliżej dołka” oraz „Strightest drive – najbliżej środka fairwaya”. Ta ostatnia to nowość na polskich polach golfowych promując nie tyle daleki strzał, co dokładny na środek fairwaya!
World Golfers Poland Championship
Były także nagrody w kategorii stableford kobiet i mężczyzn oraz jedna wylosowana spośród wszystkich graczy w postaci dwuosobowego wyjazdu na pola golfowe do Hiszpanii, które z firmy „Domexus” przywiózł Robert Owczarzak. Niewątpliwa atrakcją turnieju oprócz wystawionych pięknych i eleganckich aut marki Lexus była obecność znanego i lubianego golfisty Piotra Gąsowskiego. Piotr ceni pole w Binowie i bardzo chętnie przyjeżdża tu zagrać.
World Golfers Poland Championship
Pierwsze uderzenie Piotra na teeboxie pierwszym było bacznie obserwowane – widać jednak przyzwyczajony do obecności obiektywów zagrał bardzo dobrze. Równie dobrze wybił piłkę Henryk Przybylski, dyrektor Banku Handlowego w Warszawie S.A. Natomiast Paweł Majewski, dyrektor firmy Toyota, nie popisał się strzałem nie przebijając „czerwonych tee”… drugie uderzenie tez kiepskie i dopiero za trzecim wylądował na fairwayu. Ten dołek zakończył 10 uderzeniami.
World Golfers Poland Championship
Dodało to otuchy Piotrowi Gąsowskiemu, gdyż w tym flighcie miał najwyższy handicap – czyli był graczem najsłabszym. Paweł jednak później poprawił swoją grę i w końcu zajął trzecie miejsce w swojej grupie handicapowej przegrywając tylko jednym punktem ze zwycięzcą…
Podobne wpadki miał Jurek Safanow, który na dołku nr 5, będąc do flagi 12 metrów potrzebował aż dwóch chipów i trzech putów, by wrzucić piłeczkę do dołka. W swojej grupie mimo to zajął drugie miejsce.
Zacięta rywalizacja była w kategorii hcp 11-15, gdzie znakomity wynik 72 stroke netto gwarantował dopiero ósmą pozycje. Stefan Smoliński w doskonałej formie zagrywając 71 uderzeń netto zajął czwarte miejsce, ale zadowolona była Dorota Jankowska uzyskując 70 uderzeń netto zakwalifikowała się do finałów z trzeciej pozycji!