2011.06.27// D. Pęgiel
W wyniku zamieszek wywołanych w Buenos Aires przez kibiców piłkarskiej drużyny River Plate co najmniej 72 osoby zostały ranny, w tym 33 funkcjonariusz. Ponadto zdewastowano stadion i spalono wiele samochodów. W ten sposób fani najbardziej utytułowanego klubu Argentyny zareagowali na spadek z ekstraklasy.
Pierwszy pojedynek barażowy o prawo gry w najwyższych rozgrywkach piłkarskich stołeczna drużyna przegrała Cordobie z ekipą Belgrano 0:2. W rewanżu było 1:1. Sędzia przerwał mecz w 89. minucie, gdy na boisku rzucono pierwsze kamienie.
Kibice River Plate
Awantura w okolicach stadionu i na ulicach miasta trwała wiele godzin. Z opanowaniem sytuacji nie mogło sobie poradzić 2000 policjantów. W dużym stopniu zniszczony został stadion Monumental. Na okolicznych parkingach spłonęło kilkanaście samochodów, zniszczono i splądrowano kilka sklepów. 3500 kibiców Belgrano opuściło stadion dopiero trzy godziny po zakończeniu meczu.
Od chwili utworzenia zawodowej ligi w 1931 roku ekipa River Plate do tej pory nigdy nie spadła, podobnie jak dwa inne kluby ze stolicy: Boca Juniors oraz Independiente. River Plate to 33-krotny mistrz Argentyny i dwukrotny triumfator najważniejszych rozgrywek na kontynencie - Copa Libertadores.