2010.09.24// D. Pęgiel
Skandynawskie media nie mają wątpliwości, kto zdobędzie mistrzostwo świata w jeździe na żużlu. Mianem cesarza tamtejsza prasa określił Tomasz Golloba, który w sobotnim GP Włoch pojedzie po złoto.
Szwedzki dziennik
Aftonbladet przewiduje zwycięstwo Polaka:
Był trzeci w 2008 roku i drugi w roku ubiegłym, więc tegoroczny sezon zakończy się jak ostatnia cześć rakietowego trójskoku Golloba - na najwyższym stopniu na podium. W dodatku dekoracja odbędzie się w jego Bydgoszczy.
Tomasz Gollob...
...pewnie zmierza...
...po mistrzostwo świata
Żużlowy
Speedways tytułuje Golloba
cesarzem i stwierdza:
Kapelusze z głowy Mistrzu Gollob, a
Vastervik Tidning przyznaje:
Pełen luzu Gollob znajduje się w życiowej formie, a ilość miejsc na podium świadczy, że opanował już chyba wszystkie możliwe tory, nawet te sztucznie budowane na stadionach w Goeteborgu, Kopenhadze czy CardiffDuński kanał telewizyjny DK4-Sport oznajmił:
Wreszcie nadszedł czas Golloba, który przez wiele lat był blisko tytułu, ale zawsze triumf uniemożliwiały mu kontuzje i defekty. Jeżeli nie zostanie mistrzem świata już we Włoszech, to ostatnie punkty zdobędzie za dwa tygodnie w Bydgoszczy. (...) Polska miała w historii żużla jedynego mistrza świata - w 1973 roku zdobył ten tytuł Jerzy Szczakiel. Po 37 latach pewnie zmierza po niego Tomasz Gollob"By móc świętować już w Terenzano, Tomasz Gollob musi zdobyć 6 punktów więcej niż drugi w klasyfikacji generalnej MŚ Australijczyk Jason Crump i pięć niż trzeci Jarosław Hampel.