2009.11.25// S. Kozak
We wczorajszym meczu w ramach turnieju ATP World Tour Finals Roger Federer zmierzył się z Andy Murrayem pokonując go 3:6, 6:3, 6:1.
Roger Federer
W tym roku Federer już czterokrotnie poległ w starciach z Murrayem dlatego nie było zdecydowanego faworyta spotkania, tym bardziej że pierwszy set należał właśnie do Szkota, który bez problemów zwyciężył 6:3.
Sytuacja zmieniła się w drugiej odsłonie kiedy zmotywowany Federer pokazał swoje umiejętności. Do tego doszło wolne tempo rywala, który poległ 3:6. W ostatnim secie „Król Roger” rozgromił przeciwnika 6:1.
Andy Murray
Zwycięstwo w spotkaniu z Murrayem zapewniło pierwsze miejsce w rankingu ATP Szwajcarowi. Mimo tego, że Federer nie może być w 100% pewny awansu do półfinału rozgrywek w Londynie to pozycji lidera nikt mu już nie odbierze.
Roger Federer jest dumny ze swojego powrotu na szczyt. Jest też drugim tenisistą świata obok Ivana Lendla, który powrócił na pierwszą pozycję po jej stracie. Przypomnijmy, że Szwajcar był liderem w latach 2004-2007. Rok temu lepszy okazał się Rafael Nadal.
Przeczytaj także: Agnieszka Radwańska nadal w pierwszej dziesiątce ATP » Kolejny mecz w turnieju Federer rozegra z z Argentyńczykiem Juanem Martinem Del Potro (nr 5.).