2012.01.24// P. Rączka
Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski pożegnali się z wielkoszlemowym turniejem Australian Open. Polacy w ćwierćfinale po zaciętym meczu ulegli 4:6, 7:5 (7-4), 4:6 braciom Bobowi i Mike'owi Bryanowi. Dla naszych najlepszych deblistów, była to potyczka numer 22. z najlepszymi tenisistami świata w ostatnich latach. Bilans tych spotkań nie wróżył łatwego pojedynku – 7 wygranych i 14 przegranych. O porażce głównie przesądziła liczba niewymuszonych błędów - 16, przy zaledwie trzech rywali.
W pierwszym secie Polacy przegrywając 4:5 mieli atut własnego serwisu, jednak nie potrafili go wykorzystać. W kolejnej odsłonie nie było żadnego przełamania, a o zwycięstwie musiał zadecydować tie-break. W nim nasi debliści spisali się na medal i zdołali doprowadzić do remisu. W ostatnim starciu Bryanowie przełamali "Frytkę i Matkę" dopiero przy stanie 4:4, a po chwili ich zagrywa pozostała już tylko formalnością.