2015.01.23// M. Mikołajczyk
Nie tak miał wyglądać tegoroczny Australian Open w wykonaniu Rogera Federera. Szwajcar nowy sezon rozpoczął z mocnym przytupem i na początku stycznia wygrał silnie obsadzony turniej ATP w Brisbane, pokonując w finale Kanadyjczyka Milosa Raonicia.
Utytułowany tenisista z Bazylei był więc wymieniany w gronie głównych faworytów do końcowego triumfu w Melbourne Park. Był, bo z grona pretendentów do zwycięstwa wypadł w piątek, sensacyjnie przegrywając w trzeciej rundzie z Andreasem Seppim.
W partii otwarcia obaj panowie bardzo długo zdobywali gemy przy własnym podaniu, ale przy stanie 4:4 o przełamanie niespodziewanie pokusił się Włoch, który chwilę później przy swoim serwisie szybko dopiął swego, wygrywając 6:4. Losy drugiego seta rozstrzygnęły się dopiero w tie-breaku, a w nim zwycięstwo z rąk wypuścił „El Maestro”. Szwajcar prowadził 5-2, ale od tego momentu niespodziewanie przegrał aż pięć punktów z rzędu.
Bohater kraju Helwetów nie zamierzał składać broni i na początku następnej odsłony meczu przełamał Seppiego, utrzymując przewagę breaka do samego końca (6:4). W czwartej i jak się okazało ostatniej partii obaj zawodnicy skupili się przede wszystkim na pilnowaniu własnego serwisu i ponownie byliśmy świadkami tenisowej dogrywki, w której znów przez większość czasu warunki dyktował Federer. 33-latek prowadził 3:1 i 4:3, ale przy stanie 5:4 zmarnował dwie piłki przy własnym podaniu, a żadnych problemów z wykorzystaniem meczbola nie miał skazywany na pożarcie Włoch.
Po dwóch godzinach i 57. minutach gry sensacja w Melbourne stała się faktem – Andreas Seppi pokonał rozstawionego z numerem drugim Rogera Federera! Tenisista ze słonecznej Italii imponował solidnym serwisem i stoickim spokojem w decydujących momentach.
Blisko sporej niespodzianki było również w spotkaniu Marcosa Baghdatisa z Grigorem Dimitrowem. Doświadczony reprezentant Cypru prowadził 2:1 w setach, ale Bułgarowi ostatecznie udało się uciec spod topora i wymęczyć awans do czwartej rundy Wielkiego Szlema na Antypodach.
Wyniki (III runda Australian Open 2015):
Marcos Baghdatis (Cypr)
6:4, 3:6, 6:3, 3:6, 3:6 Grigor Dimitrow (Bułgaria).
Tomas Berdych (Czechy)
6:4, 6:3, 6:4 Victor Troicki (Serbia).
Andreas Seppi (Włochy)
6:4, 7:6(5), 4:6, 7:6(5) Roger Federer (Szwajcaria).
Andy Murray (Wlk. Brytania)
6:1, 6:1, 7:5 Joao Sousa (Portugalia).
Kevin Anderson (RPA)
6:4, 7:6(3), 7:6(6) Richard Gasquet (Francja).
Źródło: inf. własna