2013.04.02// P. Rączka
Mariusz Wach (27-1, 15 KO) zapowiadał nie tak dawno, że za kilka tygodni powinniśmy znów zobaczyć go w ringu. Dziś już wiadomo, że do tego nie dojdzie, bowiem Mariusz Kołodziej reprezentujący interesy pięściarza, powiedział, iż nie ma on zamiaru narażać się innym organizacją. Prezydent Global Boxing Promotion dodał również, że Polak ma obowiązujący kontrakt do 2015 i musi się do tego dostosować do niego, a sam nie może podejmować decyzji.
- Taka jest prawda. Mariusz ma jeszcze 10 dni do zapłacenia kary w wysokości dziesięciu tysięcy euro, a do końca ośmiomiesięcznej dyskwalifikacji, kończącej się 11 lipca 2013 roku, jeszcze trochę zostało. Za bardzo szanujemy organizacje pięściarskie, które sankcjonowały walkę Mariusza Wacha z Władimirem Kliczką, by grać im na nosie. Trzeba skończyć z plotkami - nie będzie prób w indiańskich kasynach, jakiejś bocznej drogi wcześniejszego powrotu do walk. Mariusz nie będzie obchodził obowiązujących przepisów. Ja się na to nie zgodzę, a bez mojej zgody Wach nie wyjdzie na ring. Sprawa jest prosta. To, co opowiadają temu chłopakowi jego obecni polscy "doradcy", to bajki – powiedział Mariusz Kołodziej.