2012.09.07// P. Rączka
Władimir Kliczko pojawił się już w stolicy Rosji, gdzie jutro jego brat stoczy kolejny pojedynek w obronie mistrzowskiego tytułu. Pięściarz z Ukrainy nie ukrywa, że już nie może doczekać się aż on sam rozpocznie przygotowania, aby stoczyć pojedynek z Mariuszem Wachem. "Dr Stalowy Młot" zaznaczył, że przygotowania będą wyglądały zupełnie inaczej niż do walk z jego poprzednimi rywalami, bowiem "Wiking" to zupełnie inny przeciwnik.
- To będą zupełnie inne treningi, nastawione na zupełnie innego rywala. Zawsze trenuję z podwójnym zaangażowaniem, kiedy spotykam się z czymś nowym, a te przygotowania będą inne niż poprzednie, ponieważ spotkam się w ringu z zupełnie innym rywalem - mówi Kliczko.
- Walka z Wachem nie będzie łatwa. Nie chodzi tylko o jego warunki fizyczne, ale także o jego bokserskie umiejętności. Wach ma bardzo dobry lewy prosty i rozkręca się w ringu z każdą rundą. W walce nie będę mógł mu na to pozwolić - zapowiada aktualny posiadacz mistrzowskich tytułów federacji WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej.