O ile oczywiście przyjmie ofertę tego klubu. Pamiętajmy również, że mogą pojawić się bardziej intratne propozycje ze strony innych klubów. Tuż po otwarciu okienka transferowego do domu Marcina Gortata w Orlando zawitał generalny menadżer Houston Rockets - Daryl Morey z ofertą opiewającą się podobno na 5 milionów dolarów za sezon.

Marcin Gortat ma szansę zostać jednym z najlepiej opłacanych polskich sportowców
Już sam fakt, że generalnym menadżer pofatygował się osobiście do Polaka świadczy o tym jak poważnie traktują Rockets polskiego centra.
Drużyna z Houston jest mocno zdeterminowana, by wzmocnić się pod koszem. Kontuzja podstawowego centra Yao Minga jest poważna i nie wiadomo jak długo będzie wyłączony z gry.
Trzeba pamiętać, że Marcin Gortat jest zastrzeżonym wolnym agentem. Oznacza to, iż jego obecny klub Orlando Magic ma prawo wyrównać każdą złożoną mu ofertę i w ten sposób zatrzymać go w klubie. Pamiętajmy jednak, że klub z Florydy na nadmiar gotówki nie narzeka - tranfer Vince'a Cartera mocno nadwyrężył budżet i nie ma szans, by Magic mogli przebić ofertę 5 milionów dolarów.
Oczywiście w grze pozostają inne kluby NBA i propozycja Houston Rockets raczej nie będzie jedyną złożoną Gortatowi. W NBA gracze na pozycji nr. 5 zawsze byli na wagę złota i kluby oferowały im bardzo hojne pensje. Często wręcz ich zarobki nie miały przełożenia na klasę sportową danego gracza. Dlatego też, pensja kilku milionów dolarów dla Gortata to całkiem rozsądna propozycja i Houston na pewno nie robią błedu oferując mu takie pieniądze.