Legia Warszawa przegrała z PSV Eindhoven w Lidze Europejskiej

Od przegranej rozpoczęli swój inauguracyjny mecz w Lidze Europejskiej, piłkarze warszawskiej Legii. O porażce zdecydowała tylko jedna bramka, zdobyta przez wschodzącą gwiazdę europejskiego futbolu - Driesa Martensa. Podopieczni Macieja Skorży zupełnie przespali pierwsze czterdzieści pięć minut meczu, skupiając swoją grę tylko i wyłącznie na grze defensywnej. PSV spokojnie konstruowało swoje ataki, będąc niemal non stop na połowie Legii. Zupełnie osamotniony z przodu Danijel Ljuboja nie mógł nic zdziałać, jeżeli chodzi o grę ofensywną jego drużyny.
Oba zespoły zaczęły spotkanie dość spokojnie, badając jaką taktykę przygotował na dzisiejsze spotkanie rywal. W pierwszym kwadransie gry PSV dwukrotnie zagroziło bramce Legii, a największy postrach swoimi strzałami siał Mertensa. Holendrzy z minuty na minutę przyśpieszali swoją grę, opierając swoje ataki głównie na szybkich i dynamicznych skrzydłowych. W 21. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie, którego jak się później okazało nie oddali do końca. Marcin Komorowski znakomicie przeciął prostopadłe podanie do Oli Toivonena, piłka jednak trafiła wprost pod nogi Driesa Martensa, a ten bez chwili zawahania oddał silny strzał z pierwszej piłki w światło bramki. Przy tej sytuacji źle ustawiony był bramkarz warszawskiej drużyny, który chwilę wcześniej wybiegł do podania Toivonena i nie zdążył wrócić do bramki. Od pierwszych minut drugiej połowy Maciej Skorża desygnował do gry Miroslava Radovića, który w tym meczu miał okazać się asem w talii szkoleniowca. Gra warszawskiej drużyny wyglądała już znacznie lepiej, jeżeli chodzi o poczynania ofensywne. W całym meczu jednak gracze Legii oddali tylko dwa celne strzały na bramkę Przemysława Tytonia. PSV ciągle grało swoją piłkę, skupiając się głównie na spokojnym konstruowaniu akcji. Okazji na strzelenie kolejnych goli piłkarze holenderskiego klubu mieli kilka, lecz świetnie spisywali się obrońcy oraz bramkarz Dusan Kuciak. Szkoda straconej dość przypadkowo bramki, bo remis w tym spotkaniu był w zasięgu polskiej drużyny. PSV: 21. Przemysław Tytoń - 2. Stanislav Manolev, 4. Marcelo, 3. Wilfried Bouma, 5. Erik Pieters - 6. Kevin Strotman, 10. Georginio Wijnaldum, 7. Ola Toivonen - Jeremian Lens (73' Funso Ojo), 9. Tim Matavż, 14. Dries Mertens
Legia: 12. Dusan Kuciak - 2. Artur Jędrzejczyk, 6. Michał Żewłąkow, 17. Marcin Komorowski, 14. Jakub Wawrzyniak - 9. Manu (46' Radović), 5. Janusz Gol (65' Żyro), 16. Ariel Borysiuk, 21. Ivica Vrdoljak, 31. Maciej Rybus (81 Kosecki) - 28. Danijel Ljuboja