2012.07.07// P. Rączka
Spore problemy może mieć Michał Probierz po opublikowanych zeznaniach byłego prezesa GKS-u Katowice. Piotr Dziurowicz powiedział, że aktualny trener Wisły Kraków będąc zawodnikiem Górnika Zabrze w sezonie 2002/2003 wraz z kilkoma innymi piłkarzami sprzedał mecz. O całej sprawie poinformował serwis pilkarskamafia.blogspot.com. Prokuratura nie zajęła się tą sprawą, bowiem korupcja w Polsce "oficjalnie" jest od 1 lipca 2003.
PZPN także boi rusza coś robić, aby nie otworzyć puszki Pandory, a jak wiadomo mógłby to zrobić bo zapisy antykorupcyjne w regulaminach PZPN, FIFA i UEFA są od zawsze.
- Chciałem kupić wynik tego meczu bezpośrednio z piłkarzami Górnika. Otrzymałem dwa telefony komórkowe: do Adama Kompały i Michała Probierza. Działania podjąłem 3-4 dni przed meczem. Najpierw zadzwoniłem do Probierza. Przedstawiłem się, spytałem czy możemy porozmawiać o jego pomocy dla mojej drużyny w tym meczu. Mówiłem trochę na okrągło, ale on się domyślił o co chodzi. Probierz powiedział, że on nie będzie grał w tym meczu i musi to załatwić z zawodnikami, którzy będą grali i się tego podjął. Oddzwoniłem po jakimś czasie do Probierza, ustaliliśmy, że muszę zapłacić 60 tys. zł za zwycięstwo. Probierz powiedział, że rozmawiał i wtajemniczył w ten układ piłkarzy: Lekkiego, Kompałę i Wiśniewskiego. Ja przystałem na tę kwotę. Wygraliśmy w Zabrzu w dziesięciu - opisywał Dziurowicz.