2010.06.20// J. Knop
Rezultatem 2–0 na korzyść Paragwajczyków zakończyło się spotkanie, w którym starły się ekipy Słowacji i Paragwaju. Mecz ten, był szczególnie ważny dla Słowaków, gdyż w ostatnim meczu zmierzą się oni z Włochami.
Początek pojedynku należał do Paragwajczyków, gdyż to oni szybciej i dokładniej rozgrywali futbolówkę.
Alcaraz i Santa Cruz kreowali akcje mające na celu pokonanie Muchy. Były bramkarz warszawskiej Legii spisywał się jednak bez zarzutu. Ze strony słowackiej zagrożenie stwarzali Salata, Sestak i Kozak.
Paragwaj pokonał Słowację
Słowacy zagrali wyjątkowo słabe zawody
Vittek nie był w stanie nic zdziałać
Na prowadzenie wyszli reprezentanci Paragwaju i to już w 27. minucie. Barrios zagrał piłkę do Very, a ten bez problemów uderzeniem z „fałsza” pokonał Muchę. Końcówka pierwszej połowy należała do słowackiej ekipy narodowej, ale nie zdołali oni przed przerwą wyrównać. Do szatni z jednobramkowym prowadzeniem schodzili zawodnicy z Ameryki Południowej.
Pogromcy Polaków zawiedli oczekiwania kibiców
Paragwaj postawił twarde warunki
Słowacja żegna się z Mundialem
Drugą połowę nasi południowi sąsiedzi rozpoczęli bardziej agresywnie. Aktywny był Vittek i Sestak. Reprezentanci Paragwaju skupili się na neutralizowaniu ataków rywali., a także na spokojnym rozprowadzaniu akcji w celu urwania cennych sekund.
Kontry Paragwaju stwarzały zagrożenie pod bramką Muchy, ale nie dawały efektu w postaci bramek. W 72. minucie spotkania piłkę w pole karne wrzucił Santa Cruz. Do futbolówki dopadł Vera i oddał strzał, ale świetnie w tej sytuacji znalazł się Mucha. W dalszym ciągu sytuacja na boisku układała się pod dyktando ekipy z Paragwaju.
Pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry Paragwajczycy podwyższyli swój bramkowy dorobek. Futbolówkę od Cardozo otrzymał Riveros i huknął nie do obrony. Jan Mucha nie mógł nic poradzić w tym przypadku.
Do końca spotkania to Paragwaj utrzymał inicjatywę. Po ostatnim gwizdku sędziego na tablicy prezentował się wynik 2-0. Zasłużone zwycięstwo jedenastki z Ameryki Południowej.
Spotkanie na Free State Stadium w Bloemfontein nie było porywającym widowiskiem. Słowacy zaprezentowali się dzisiaj wyjątkowo słabo, a ich rywale to wykorzystali.