2014.06.23// M. Mikołajczyk
Kibice Portugalii mogą odetchnąć z ulgą. Drużyna z Półwyspu Iberyjskiego uciekła spod topora i w 95. minucie zdobyła gola wyrównującego stan meczu z USA, przedłużając tym samym swoje szanse na awans do fazy pucharowej.
Wynik spotkania już w 5. minucie otworzył Nani i wydawało się, że naszpikowany gwiazdami zespół z Europy wkrótce pójdzie za ciosem. Jak się potem okazało, nic bardziej mylnego. Na boisku zaczęli dominować Amerykanie, którzy m.in. za pomocą Clinta Dempseya i Michaela Bradleya próbowali zaskoczyć stojącego między słupkami Beto.
Ataki „Jankesów” zamierzony efekt przyniosły w 64. minucie, kiedy genialnym uderzeniem z trzydziestu metrów popisał się Jermaine Joines, nie dając golkiperowi Portugalii najmniejszych szans. Podopieczni Juergena Klinsmana nie zamierzali zadowolić się remisem i w 81. minucie na listę strzelców po wrzutce Grahama Zusiego wpisał się niezwykle aktywny Dempsey.
Reprezentanci USA przy wyniku 2:1 już byli w ogródku i witali się z gąską, zbyt szybko ciesząc się z awansu do 1/8 finału. Amerykanie wyraźnie oddali inicjatywę Portugalczykom, a ci wykorzystali to w ostatniej akcji meczu. Ekipa Paulo Bento rzutem na taśmę odrobiła straty, gdy genialnego dośrodkowania Cristiano Ronaldo nie zmarnował Silvestre Varela.
Portugalczycy szczęśliwie zdobyli punkt, ale w dalszym ciągu są w bardzo trudnej sytuacji i w następnej kolejce zmierzą się z rewelacyjną Algierią. Z kolei „Jankesom” awans do najlepszej „16” mundialu zagwarantuje już remis w starciu z Niemcami.
Wynik meczu: USA
2:2(0:1) Portugalia.
Źródło: inf. własna