2014.04.27// M. Mikołajczyk
Faza play-off ligi NBA rozkręciła się na dobre. Dwa koszykarskie pojedynki odbyły się w niedzielny wieczór, z kolei pozostałe dwa tradycyjnie rozegrano w nocy czasu środkowoeuropejskiego.
Indiana Hawks pokonała na wyjeździe Atlantę Hawks 91 do 88 i wyrównała stan rywalizacji na 2 do 2. Gospodarze przegrali mecz pomimo znakomitej formy Paula Milsapa, który zdobył 29 punktów. Z kolei zespół z Indianapolis sukces zawdzięcza przede wszystkim Paulowi Goergowi oraz Davidowi Westowi.
Ogromne sportowe emocje przeżywali kibice w Memphis, gdzie miejscowi Grizzlies po czterech kwartach remisowali 80:80 z Oklahomą City Thunder i o losach spotkania zadecydowała dogrywka, a w niej minimalnie „górą” okazali się być goście, którzy podobnie jak Hawks wyrównali stan serii na 2-2. Spory wkład w triumf przyjezdnych miał Reggie Jackson, rzucając aż 32 „oczka”.
Znacznie bardziej jednostronna rywalizacja toczy się pomiędzy Charlotte Bobcats, a Miami Heat. „Rysie” w dalszym ciągu pozostają bez zwycięstwa w tej konfrontacji, choć bardzo dobre spotkanie rozegrał Al Jefferson. Le Bron James i spółka pewnie pokonali drużynę przeciwną 98:85 i prowadzą w serii już 3 do 0.
„Gorąco” było też na parkiecie w Dallas, gdzie Mavericks podejmowało San Antonio Spurs. Po niezwykle emocjonującym spotkaniu z wygranej zaledwie o punkt cieszyć się mogli ci pierwsi, u których pierwsze skrzypce grał Monta Ellis. Z kolei najmocniejszym ogniwem w teamie gości okazał się Tim Duncan. Po trzech rundach ekipa z Dallas prowadzi ze Spurs 2 do 1, ale drużyna z Teksasu na pewno nie zamierza składać broni.
Wyniki meczów play-off ligi NBA:Atlanta Hawks
88:91 Indiana Pacers, stan rywalizacji:
2-2Dallas Mavericks
109:108 San Antonio Spurs, stan rywalizacji:
2-1Charlotte Bobcats
85:98 Miami Heat, stan rywalizacji:
0-3Memphis Grizzlies
89:92 Oklahoma City Thunder, stan rywalizacji:
2-2
Źródło: inf. własna