2011.10.27// P. Rączka
Rzadko mamy przyjemność obserwować mecze, w których każdy następny gol jest piękniejszy od poprzedniego. Sytuacja taka miała miejsce w meczu Pucharu Austrii, gdzie Rapid Wiedeń podejmował SV Ried. Spotkanie ostatecznie wygrali goście, choć do rozstrzygnięcia jego losów była potrzebna dogrywka. Ried wyszedł na prowadzenie już w 14. minucie, a do bramki gospodarzy trafił Hinum. Rapid nie czekał długo i już pięć minut później na tablicy świetlnej pojawił się wynik 1:1 – gola zdobył Drazan.
Na decydującą bramkę o zwycięstwie kibice musieli czekać do 114. minuty, wtedy to Hadzic pokonał fantastycznym strzałem z dystansu bramkarza Rapidu. W całym spotkaniu arbiter pokazał aż czternaście żółtych kartek, w tym dwie czerwona.