2010.12.17// J. Knop
Pamiętacie samobójczą bramkę Michała Żewłakowa, którą zdobył w spotkaniu reprezentacji Polski z ekipą Irlandii Północnej? Mecz ten odbył się 28 marca 2009 roku w Belfaście. Wtedy to, Żewłakow podał futbolówkę do Artura Boruca, a ten popełnił fatalny błąd. Bramkarz polskiego zespołu przepuścił piłkę pod nogą i tym samym pozwolił, by wpadła ona do siatki. Poniższy materiał pozwoli odświeżyć Wam pamięć.
Stare piłkarskie porzekadło mówi, iż nie powinno się zagrywać piłki w światło własnej bramki. Podczas spotkania towarzyskiego pomiędzy Katarem a Egiptem mieliśmy do czynienia z podobną sytuacją, która spotkała zawodników polskiej reprezentacji. Defensor egipskiego zespołu - Wael Goma podawał piłkę do bramkarza, lecz ten nie przewidział zamiarów kolegi i minął się z futbolówką.
Wael Goma'a
Wael Goma'a
Wael Goma'a