2016.03.21// P. Rączka
Steffen Rasmussen na co dzień zajmuje się tym, aby piłka nie wpadła do bramki, ale jak pokazał w meczu z Aalborg, potrafi również strzelać gole. W doliczonym czasie gry bramkarz pobiegł w pole karne rywali, aby przy wyniku 2:1 ratować wynik spotkania. 30-latek ku zaskoczeniu wszystkich najlepiej odnalazł się przy rzucie rożnym i głową umieścił piłkę w siatce. Dzięki jego trafieniu zespół wywiózł z ciężkiego terenu jeden punkt, który w kontekście walki o utrzymanie może okazać się bardzo istotny.