T-Mobile Ekstraklasa: Legia, Ruch i GKS faworytami do zwycięstwa

Sobotnie spotkania 14. kolejki T-Mobile Ekstraklasy są typowymi meczami dla gospodarzy – meczami, które po prostu trzeba wygrać, bo kto nie wygra, ten ma powód do wstydu. Na sam początek Bełchatowianie zmierzą się z Łódzkim KS. W drużynie gości ponownie nastąpiła zmiana trenera. Tym razem szkoleniowcem został znany głównie z prowadzenia Śląska Wrocław Ryszard Tarasiewicz. Cel postawił sobie jeden na tę rundę – nie styl, a punkty.
W jego drużynie zabraknie dziś Bogusława Wyparło oraz Piotra Klepczarka. W zespole gospodarzy panują optymistyczne nastroje. Przez ostatnie dwa tygodnie pod wodzą Kamila Kieresia piłkarze przygotowywali się do tego pojedynku, mając na uwadze fakt, że jest on bardzo istotny dla układu dolnej tabeli. Zdecydowanie najłatwiejsze spotkanie w tej rundzie czeka Ruch Chorzów, który zmierzy się z Cracovią Kraków. Goście choć wygrali ostatnio derby, to jednak trudno spodziewać się tego, iż są drużyną która potrafi wygrać dwa mecze pod rząd, z klubem z czołówki tabeli. Gospodarze choć grają w kratkę, to jednak na tle takiego rywala jak Pasy powinni pozostać bezwzględni i spokojnie ich wypunktować, pokazując tym samym, że są liczącą się drużyną w tym sezonie, w walce o puchary. Jeszcze rok temu można było to uznać za jedno z ciekawszych spotkań w sezonie, dziś jest to tylko zwykły mecz w ligowym, w którym gospodarze powinni lekko i bez większego trudu pokonać swojego rywala. Legia Warszawa – bo o niej mowa, zagra dziś z Lechią Gdańsk, która zostanie poprowadzona w tym meczu przez nowego trenera Rafała Ulatowskiego. Podopieczni Macieja Skorży nie dość, że grają dobrze w ostatnich tygodniach, to w dodatku nie tracą bramek. Taka kolej rzeczy sprawia, iż każdy inny wynik niż zwycięstwo Legii będzie niespodzianką.