2011.10.28// P. Rączka
W dwóch pierwszych spotkaniach 12. kolejki zwycięstwa odnieśli gospodarze. We Wrocławiu gdzie pojedynek Śląska z Lechią Gdańsk oglądało 42 771 kibiców, gospodarze pokonali 1:0 swojego przeciwnika. Pierwszy mecz na nowy obiekcie był niezwykle atrakcyjny dla kibiców – oprócz tego, że wszyscy wspólnie pobili rekord wszech czasów, w ilości osób zasiadających na spotkaniu T-Mobile Ekstralasy, to do tego mogli zobaczyć znakomite otwarcie stadionu oraz rekord Wojciecha Pawłowskiego.
18-letni bramkarz nie puścił gola przez 320 minut, od momentu kiedy po raz pierwszy stanął w bramce w najwyższej klasie rozgrywkowej. Zawodnik pobił tym samym o 22 minuty rekord Łukasza Fabiańskiego. Wspiął serie przerwał mu w 50. minucie Johan Voskamp, który po dośrodkowaniu Sebastiana Mili z rzutu rożnego najlepiej odnalazł się polu karnym. Wynik mógł być zdecydowanie inny, gdyż obie drużyny miały przez całe spotkanie kilka dogodnych okazji.
W drugim meczu Górnik Zabrze pokonał 2:0 Jagiellonie Białystok. Trudno uznać wynik za sensacyjny, bowiem goście tego spotkania na wyjazdach prezentują się tak, jakby grał zupełnie inny zespół. Pierwsza bramka w meczu padła bardzo późno, bo w 82. minucie. Choć piłkarze Górnika atakowali przez większą część spotkania, to jednak ciężko mieli sforsować obronę drużyny trenera Michniewicza. Gola zdobył Prejuce Nakoulma, wykorzystując dobre dośrodkowanie z prawej strony. Chwilę później było już 2:0 za sprawą błędu obrońców Jagiellonii, co wykorzystał Daniel Gołębiewski.