2013.12.23// P. Rączka
Wisła Kraków ma za sobą bardzo udaną rundę wiosenną, ale dobre wyniki to jak wiadomo nie wszystko, jeśli chodzi o samo funkcjonowanie klubu. Prezes trzeciej drużyny T-Mobile Ekstraklasy mówił niedawno, że Białą Gwiazdę mógł spotkać podobny los jak Polonię Warszawę, ale udało się temu zapobiec. Klub z Reymonta pomału wychodzi z kryzysu, ale są obawy o przyznanie licencji na kolejny sezon. Jacek Bendarz ma świadomość tego, że trzeba będzie w najbliższym czasie załatwić sporo formalności, aby móc przystąpić do rozgrywek w przyszłym roku.
- Musimy bardzo dobrze przygotować wniosek. W niektórych obszarach musimy zawrzeć porozumienia, w niektórych spłacić zadłużenie. Licencję pewnie otrzymamy, ale będzie nas to kosztowało wiele wysiłku. Chciałbym, żeby do marca wszystkie długi wobec piłkarzy, którzy już z Wisły odeszli zostały uregulowane. Jeśli to nam się uda, zrobimy wielki krok do przodu. Będzie to oznaczało, że żegnamy się z największym problemem, który ciągnął nas w dół. Wobec obecnych graczy mamy jeszcze drobne zaległości.. Głównie to premie z wiosny, a na bieżąco płacimy zdecydowaną większość wynagrodzeń zasadniczych – powiedział Bednarz.