2010.09.06// D. Pęgiel
Na łamach polskiej prasy reprezentant Polski Artur Boruc oświadczył, że jeśli nie będzie grywał w pierwszym składzie AC Fiorentina, to zmieni klub, do którego trafił w lipcu po pięciu latach gry w Celtic Glosgow.
W wywiadzie polski bramkarz zdradził powody swojego odejścia ze szkockiej drużyn:
W piątym roku w Celticu działo się dużo złego. Przyszedł nowy trener, słabe wyniki odbijały się na psychice zawodników. Zdecydowałem wziąć się za siebie, zmienić klub i walczyć o kadrę. Zostanie w Glasgow nie byłoby najrozsądniejsze.
Boruc krótko podsumował okres spędzony w Glosgow: Pozostał mi oczywiście sentyment do tego klubu, dużo mu zawdzięczam. Spędziłem tam kilka pięknych sezonów, grałem w Lidze Mistrzów, byłem w takiej formie, że reprezentowałem kraj na mistrzostwach świata i Europy. Z kibicami nie musiałem się specjalnie żegnać, jeszcze będziemy mieli okazję się spotkać. Celtic zawsze przecież będzie mi bliski.
Po transferze do Fiorentiny Boruc znowu wrócił do kadry
Artur Boruc, który po powrocie do kadry rozegrał dobre zawody z Ukrainą, nie ukrywa, że we włoskiej ekipie interesuje go tylko miejsce w podstawowej "11".