Gazientepspor vs. Legia Warszawa - zapowiedź meczu

III runda eliminacji Ligi Europejskiej, to czas kiedy do walki o to cenne trofeum włącza się zdobywca Pucharu Polski – Legia Warszawa. Inauguracja sezonu 2011/2012 bez wątpienia nie będzie łatwa, bo na drodze warszawskiej drużyny stanie czwarta drużyna ligi tureckiej. Zespół"Jastrzębi" nie posiada w swoim składzie wielkich nazwisk, bardziej są to gracze którzy dobrze potrafią wywiązać się z założeń taktycznych oraz potrafią po prostu grać w piłkę.
Finał Pucharu Polski 2011 - Przeanalizowaliśmy grę Legii, widziałem ich dwa spotkania i mogę powiedzieć, że znamy jej mocne strony. Moi defensorzy powinni uważać na Radovica i Ljuboję. Bardzo podoba mi się postawa Ariela Borysiuka. Zespół z Warszawy posiada również dobrego bramkarza oraz szybkich i nieźle wyszkolonych technicznie skrzydłowych – powiedział na wczorajszej konferencji prasowej Kafkas. Trener Gazienerpspor nie boi się rywalizacji z Polską drużyną, jest pewny umiejętności swoich piłkarzy, a także wie, że posiada asa w rękawie – skutecznych napastników. Mowa oczywiście o duecie Adin – Tosun, którzy w poprzednim sezonie byli zmorą dla bramkarzy rywali, strzelając im łącznie dwadzieścia pięć bramek. Każda formacja rywali składa się z bardzo dobrym zawodników. Bramkarz Zyndrunas Karcemarskas, to etatowy reprezentant Litwy. W obronie występują gracze, którzy rzadko pozwalają przeciwnikowi na zdobywanie bramek – zwłaszcza na własnym obiekcie. Linia pomocy to natomiast solidność połączona z fantazją, która potrafi poradzić sobie w naprawdę trudnych sytuacjach. - Tym spotkaniem inaugurujemy sezon. Oglądaliśmy mecz Gaziantepsoru z FK Mińsk, który zakończył się wysoką wygraną gospodarzy. Ten zespół jest groźny na własnym obiekcie. Turcy zechcą nas zdominować, ale my postaramy przeciwstawić się atakom oraz spróbujemy zdobyć bramkę. Chcemy wywieźć stąd taki rezultat, aby rywale nie bronili się w Warszawie. Stadion Kamil Ocak jest dużym atutem „Jastrzębi”. Na nim ekipa z Gaziantep zdobyła wiele punktów, musimy ograniczyć poczynania gospodarzy. - mówi przed pierwszym meczem Maciej Skorża. Szkoleniowiec Legii Warszawa prawdopodobnie będzie mógł w dzisiejszym składzie wystawić Ivice Vrdoljaka, który ostatnio narzekał na kontuzje pachwiny. Największym znakiem zapytania jest natomiast, kto zagra u boku Michała Żewłakowa - pod uwagę brani są Marcin Komorowski i Inaki Astiz. Wszystko jednak wskazuje na to, iż to Hiszpan wyjdzie dziś od pierwszych minut. Piłkarze Legii muszą pamiętać o tym, że jest to dwumecz i pierwsze dziewięćdziesiąt minut nie może od razu przekreślić ich szans na awans. Podobnie jak Wisła Kraków w ostatnim spotkaniu muszą wykorzystywać nadarzające się okazję, aby skutecznie "wypunktować" przeciwnika.

Początek spotkania o godzinie 20:00.