2010.09.17// J. Knop
Francuski napastnik nowojorskiego klubu Red Bulls - Thierry Henry doprowadził do kontuzji bramkarza FC Dallas - Kevina Hartmana w trakcie świętowania zdobytego gola. Spotkanie zakończyło się remisem 2-2.
Po zdobytym golu przez New York Red Bulls, Thierry Henry chciał ponownie umieścić piłkę w siatce. Zamiast w piłkę trafił w nogę goalkeepera Dallas - Kevina Hartmana i go kontuzjował.
Thierry Henry
Thierry Henry
Thierry Henry
„
Widziałem, że po strzelonej bramce obaj chcieli kopnąć piłkę Nie dotykali się kolanami, po prostu w tym samym czasie chcieli wykopać piłkę. Takie rzeczy się zdarzają” – powiedział po meczu arbiter - Hilario Grajeda.
„
Zobaczyłem piłkę i jak to czasem robię, chciałem posłać ją do siatki po raz drugi. Ale on wystawił nogę i odniósł kontuzję. To był przykry incydent. W przerwie go przeprosiłem, bo nie chciałem mu robić krzywdy. Wystawił nogę, a ja tylko chciałem kopnąć piłkę. Kevin przyjął moje przeprosiny. Wyszło bardzo głupio, zdarza się” – mówił Henry.
Thierry Henry
Hartman obwieścił, że nie ma żalu do Henry’ego za to, co zrobił. Uważa, że do starcia doszło zupełnie przypadkowo.
„
Nie jestem do końca pewien, jak to się stało. Straciliśmy gola i to był jeden z tych momentów, gdy chcesz, by piłka trafiła jak najszybciej na środek boiska” – powiedział trzydziestosześcioletni bramkarz.