2012.01.07// P. Rączka
Najszybszy człowiek świata na dystansie 100 i 200 metrów sezon olimpijski rozpocznie w lutym, a kibicie będą mogli go zobaczyć na dystansie... 400 metrów. Jamajczyk chce jak najlepiej przygotować się do olimpiady w Londynie, aby sięgnąć tam po kolejne złote krążki na swoich koronnych dystansach.
- Wprowadziłem nowy program żywienia i na razie bardzo dobrze się czuję. Najistotniejsze jest, by zdrowie dopisało - mówi Usain Bolt.
Ubiegły rok nie był zbyt udany dla rekordzisty świata w biegu na 100 metrów. Przez większą część sezonu zmagał się on z kontuzją, która nie pozwoliła mu dojść do wysokiej formy. Sam zawodnik jest jednak zadowolony ze swojej postawy w 2011 roku
- Wiele osób oceniło, że zeszły rok nie był dla mnie najlepszy, ale oni nie wiedzą ile przeszkód musiałem przeskoczyć i ile musiałem przejść. Walczyłem z kontuzją i dopiero tuż przed mistrzostwami globu wróciłem do pełni sił. Zdobyłem złoto na 200 m i pomogłem sztafecie w pobiciu rekordu świata. Jak mogę mówić, że było źle? - pyta retorycznie.
Bolt nie wie jeszcze kiedy wystartuje po raz pierwszy na "setkę". Zaznacza jednak, że przed olimpiadą nie będzie unikał żadnego ze swoich najgroźniejszych rywali – w tym Yohana Blake`a.
- Nie mam jeszcze żadnego planu. Za wcześnie na to. Zapewniam jednak, że nigdy nikogo nie unikałem. Dla mnie nie ma znaczenia z kim się ścigam. To moja praca. Wychodzę na bieżnię i chcę wygrać, bez względu na to kto jest w bloku obok - podkreślił Bolt