Liga Europejska: Lech Poznań przegrał z Manchesterem City

Stawką dzisiejszego meczu Lecha Poznań z Manchesterem City była pozycja lider grupy A, której bronił zespół z Polski. Po serii słabych występów w Ekstraklasie, kibice Kolejorza wierzyli, że w Lidze Europejskiej przyjdzie im oglądać zupełnie odmienioną drużynę.

W pierwszym składzie Lecha wyszli: Jasmin Buric, Marcin Kikut, Bartosz Bosacki, Manuel Arboleda, Luis Alfonso Henriquez Ledezma, Dimitrije Injac, Kamil Drygas, Sławomir Peszko, Jakub Wilk, Sergei Krivets i Joel Omari Tshibamba. W podstawowej jedenastce City znaleźli się: Joe Hart, Pablo Zabaleta, Dedryck Boyata, Micah Richards, Joleon Lescott, Shaun Wrigt-Phillips, Nigel De Jong, Gareth Barry, Adam Johnson, David Silva i Emmanuel Adebayor.
Mecz rozpoczął się od groźnej akcji poznaniaków, jednak to Anglicy już w 13. minucie cieszyli się z gola. Emmanuel Adebayor ładną sztuczką techniczną zaskoczył defensorów Lecha, po czym umieścił piłkę w prawym dolnym rogu bramki Burica.
12 minut później ten sam zawodnik zdobył głową drugiego gola. Dalsza część pierwszej połowy to coraz wolniejsza i słabsza gra ekipy z Poznania, przy pewniejszej i szybszej The Citizens.
Początek drugiej odsłony należał do Lecha. W 52. minucie, po świetnym wejściu w pole karne Sławomira Peszko, piłka trafiła do Joela Tshibamby, który bez trudu umieścił ją w siatce angielskiej drużyny. Manchester odpowiedziała w 73. minucie trzecią bramką Adebayora.
Do końca spotkania obie ekipy stworzyły sobie po kilka groźnych sytuacji, jednak żadna z nich nie zdołała już zmienić wyniku - Manchester City pokonał Lecha Poznań 3:1.