2010.05.12// S. Kozak
Boston Celtics wygrali na wyjeździe piąte spotkanie z Cleveland Cavaliers w drugiej fazie play-off, aż 120:88. Gospodarze zagrali najsłabszy mecz w całym sezonie, co zdecydowanie nie spodobało się kibicom, którzy halę opuszczali przed końcem spotkania.
Fatalnie spisał się LeBron James, który zdobył dla Cavaliers tyko 15 punktów, przy słabej skuteczności rzutów. Jemu i całej drużynie brakowało sposobu na pokonanie obrony koszykarzy z Bostonu, którzy nie byli stawiani na pozycji faworyta do awansu.
Boston Celtics - Cleveland Cavaliers
Boston Celtics - Cleveland Cavaliers
Boston Celtics - Cleveland Cavaliers
Wśród gości na uznanie zasłużył Ray Allen, który do wyniku dodał 25 punktów. O cztery oczka mniej zdobył Paul Pierce. 18 punktów dorzucił Kevin Garnett, zaś Rajon Rando oprócz wywalczonych 16 punktów, miał 7 asyst.
Sposobem Celtics na zwycięstwo nad zawodnikami z Cleveland jest mocna obrona. Jak widać takie rozwiązanie przynosi pozytywne skutki, bo już w drugiej kwarcie, goście zaczęli budować przewagę. Cavaliers byli bezradni, na co dowodem jest fakt, że tylko trzech zawodników zdobyło po ponad 10 punktów. Wśród nich najlepszy był Shaquille O’Neal (21 punktów).
Boston Celtics - Cleveland Cavaliers
Boston Celtics - Cleveland Cavaliers
Boston Celtics - Cleveland Cavaliers
Cavaliers po raz pierwszy w historii play-off, polegli u siebie tak dużą różnicą punktów. Przewaga w stanie rywalizacji przechyliła się na stronę Celtics, którzy prowadzą 3:2 i w piątek zagrają na własnym parkiecie.
Boston Celtics - Cleveland Cavaliers
Boston Celtics - Cleveland Cavaliers
Boston Celtics - Cleveland Cavaliers