2011.12.12// P. Rączka
Piłkarze Tottenham Hotspur po 6 zwycięstwach z rzędu i 11 meczów bez porażki, w końcu znaleźli swojego pogromcę. W meczu 15. kolejki Premier League przegrali 2:1 wyjazdowe spotkanie ze Stoke City. Koguty już po pierwszej połowie przegrywały różnicą dwóch goli, a dwukrotnie na listę strzelców wpisał się były zawodnik tego klubu - Matthew Etherington.
Goście zdołali odpowiedzieć dopiero po upływie godziny gry – kontaktowego gola strzelił Emmanuel Adebayor, który pewnie wykorzystał rzut karny. Zespół Harr`ego Redknappa ostatnie osiem minut musiał grać w osłabieniu, bowiem drugą żółtą kartką został ukarany Younesa Kaboula.
Szkoleniowiec Tottenhamu szybko wskazał winnego tej porażki -
Adebayor był dwa lub trzy metry przed linią spalonego. Kaboul dostał pierwszą żółtą kartkę za powiedzenie, że była ręka w polu karnym, a druga była całkowicie niesprawiedliwa. Nie rozumiem w jaki sposób sędzia zauważył pozycję spaloną przy bramce Adebayora, a nie zauważył w zasadzie dwóch zagrań ręką w polu karnym - powiedział Redknapp.