2012.11.09// P. Rączka
Za nami pierwsze dwa mecze 11. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Piątek należał do gości, którzy odnieśli skromne zwycięstwa i tym samym zdołali poprawić swój dorobek punktowy. Gol Rafała Murawskiego sprawił, że Lech Poznań pokonał 1:0 Widzew Łódź i zbliżył się do liderującej Legii Warszawa. Podopieczni Mariusza Rumaka od pierwszych minut lepiej prezentowali się na boisku, ale groźne akcje zaczęli konstruować dopiero po przerwie.
Aktywny był w ofensywie Gergo Lovrencics, lecz brakowało mu nieco szczęścia do umieszczenia piłki w siatce. Gospodarze mogli znakomicie odpowiedzieć w 70. minucie, ale piłka po strzale Dhifallaha trafiła w poprzeczkę. Nad dziesięć minut przed końcem były gracz Rubina Kazań ustalił wynik meczu.
W spotkaniu otwierającym tę kolejkę zmagań Ruch Chorzów przegrał po stracie jednej bramki z Lechią Gdańsk. Również i tutaj padła ona w końcówce spotkania, a jej autorem był Kacper Łazaj. Niebiescy przespali całą pierwszą połowę, przez co na boisku rządzili rywale. Dopiero po zmianie stron gra się nieco wyrównała, choć optyczna przewaga była ciągle po stronie ekipy z północy Polski.