2011.09.10// J. Knop
Tomasz Adamek uległ w pojedynku z Witalijem Kliczko. „Doktor Żelazna Pięść” pokonał „Górala” przez techniczny nokaut w dziesiątej rundzie walki. Tym samym Polak nie wykorzystał ogromnej szansy na wywalczenie tytułu mistrza świata organizacji WBC w kategorii ciężkiej. Do starcia doszło podczas gali bokserskiej, która odbyła się we Wrocławiu.
Początek walki miał spokojny przebieg. Obaj pięściarze byli niezwykle skoncentrowani. Dopiero później mogliśmy oglądać
nieco więcej uderzeń. Adamek seriami uderzeń próbował przedzierać się przez gardę Ukraińca. W końcówce drugiej rundy Kliczko zaatakował jednak Polaka piekielnie mocnym prawym sierpowym, który dość mocno go zamroczył. „Góral” wpadł na liny, ale na szczęście zdołał przetrwać owy kryzys.
Tomasz Adamek
Trzecia i czwarta runda przebiegły pod dyktando Ukraińca. Od pierwszej sekundy „Doktor Żelazna Pięść” zasypał Adamka ciosami, które znajdowały drogę do jego głowy. Polak próbował dotrzymać kroku Ukraińcowi, lecz nie mógł zdziałać zbyt wiele. Kombinacje uderzeń „Górala” nie robiły na Kliczce większego wrażenia.
Tomasz Adamek
W piątej i szóstej rundzie Kliczko wciąż dominował. Ukrainiec imponował świeżością i szybkością wyprowadzanych ciosów. „Doktor Żelazna Pięść” niepodzielnie panował w ringu. Adamek został zepchnięty do rozpaczliwej defensywy. Efektem znakomitej postawy Kliczki był potężny prawy prosty, który dotarł do głowy Polaka. „Góral” znów otarł się o nokaut, lecz tym razem również zdołał się ocknąć.
Witalij Kliczko
Siódma i ósma partia miały nieco bardziej wyrównany przebieg. Kliczko zmniejszył tempo walki, lecz w dalszym ciągu groźnie atakował. Adamek chciał seriami uderzeń rozbić rękawice Ukraińca, ale jego działania nie przynosiły zamierzonego efektu. W pewnym momencie „Doktor Żelazna Pięść” wylądował na macie, lecz „Góral” nie przyczynił się do tego nawet w najmniejszym stopniu.
Witalij Kliczko
W kolejnych rundach Adamek ciągle przeżywał wyraźny kryzys. Polak wyglądał na zmęczonego i ewidentnie brakowało mu koncepcji na przejęcie inicjatywy. Kliczko spokojnie i równo zasypywał „Górala” gradem uderzeń, które stopniowo wyniszczały naszego zawodnika.
W połowie dziesiątej rundy Adamek był wyczerpany i zamroczony. Kliczko wyczuł słabość „Górala” i mocno go okładał. Na 40 sekund przed końcowym gongiem arbiter ringowy przerwał walkę. Sędzia uznał, że Polak nie jest w stanie kontynuować rywalizacji i wskazał na zwycięstwo Ukraińca.