2011.07.12// P. Rączka
Szkocja grająca w składzie John Higgins i Stephen Maguire, pokonała reprezentacje Polski 3:2. Po raz kolejny świetnie zaprezentował się 15-letni Kacper Filipiak, który pokonał dziś obu swoich przeciwników. Specjaliści od snookera przewidywali wynik 5:0 dla Szkocji, a ugranie choćby jednego frejma przez naszych reprezentantów miało być sporym sukcesem. W pierwszym swoim dzisiejszym pojedynku młody Polak, pewnie pokonał czterokrotnego mistrza świata 76:3, budując przy tym dużego breaka.
Porażka aktualnego mistrza świata z Filipiakiem, na pewno odbije się szerokim echem w świecie snookera. Drugą ofiarą Polaka okazał się Stephen Maguire i choć o zwycięstwo w tym meczu było już trudniej, to jednak po błędzie Szkota udało się wyczyścić cały stół (pozostawiając jedynie czarną bile na stole) i zwyciężyć 70:36. Tak dobrze z utytułowanymi zawodnikami nie radził sobie Krzysztof Wróbel, który przegrał oba pojedynki.
W grze podwójnej nasi reprezentanci prowadzili już 47:7, jednak błąd starszego i bardziej doświadczonego Polaka na czarnej bili, odebrał szansę na zwycięstwo w tym frejmie. Triumf jakim byłoby zwycięstwo nad Szkocją, był bardzo bliski. Pomimo porażki kibce mogą być zadowoleni z ugrania dwóch frejmów przez Kacpra, z topowymi zawodnikami świata. Jutro nasi reprezentanci mają dzień przerwy, pojutrze zmierzą się z reprezentacją Afganistanu.