2014.05.27// M. Mikołajczyk
Koszykarze Miami Heat po raz kolejny pokonali Indiana Pacers. Drużyna z Florydy ograła pogromców Washington Wizards 102 do 90 i jedną nogą jest już w wielkim finale NBA. Obrońców mistrzowskiego tytułu do zwycięstwa poprowadził przede wszystkim LeBron James, który królował na parkiecie, zdobywając w sumie 33 punkty.
Krytyczna dla losów spotkania okazała się być trzecia kwarta, którą Dwyane Wade i spółka wygrali 31:20. W przegranym teamie najlepiej spisał się Paul George, rzucając 23 „oczka”. Pacers po trzeciej porażce z Heat są niewątpliwie pod ścianą i trudno przypuszczać, by Roya Hibberta i jego kolegów stać było jeszcze na awans do finału.
Przypomnijmy, że w najważniejszym meczu na Zachodzie ekipa San Antonio Spurs prowadzi 2 do 1 z Oklahomą City Thunder.
Wynik meczu: Miami Heat
102:90 Indiana Pacers, stan pojedynku:
3:1
Źródło: inf. własna