2012.06.10// P. Rączka
Koszykarze Miami Heat pokonali 101:88 Boston Celtic w decydującym meczu o mistrzostwie Konferencji Zachodniej, które zdobyli po raz drugi z rzędu. We wtorek rozpocznie się wielki finał w którym zmierzą się z mistrzem Konferencji Wschodniej, czyli ekipą Oklahoma City Thunder.
- To jest to o co nam chodzi. Musimy grać jako kolektyw, żeby zdobyć mistrzostwo. Dzisiaj każdy zrobił coś dobrego - powiedział po meczu James, zdobywca 31 punktów, dla którego będą to trzecie finały NBA.
Spotkanie pomimo dość pewnego zwycięstwa, nie ułożyło się po myśli Heat, którzy przegrali pierwsze dwie kwarty. Trenerzy niemal przez całe spotkanie trzymali na parkiecie swoich najlepszych graczy - podstawowe piątki.
Heat: L.James 31 (12 zb.), D.Wade 23 (6 as., 6 zb.), S.Battier 12 (3x3, 3 prz.), M.Chalmers 9 (7 as., 4 zb.), U.Haslem 7 - C.Bosh 19 (8 zb.), M.Miller 0, J.Jones 0, N.Cole 0, J.Howard 0 Celtics: R.Rondo 22 (14 as., 10 zb.), P.Pierce 19, B.Bass 16, R.Allen 15 (3x3), K.Garnett 14 (7 zb.) - R.Hollins 2, K.Dooling 0, M.Daniels 0, M.Pietrus 0, S.Pavlovic 0, G.Stiemsma 0, E.Moore 0