2014.01.14// P. Rączka
Koszykarze Washington Wizards pokonali na wyjeździe 102:88 Chicago Bulls i potwierdzili tym samym, że w tym sezonie znacznie lepiej radzą sobie na parkietach rywali. Marcin Gortat przebywał na parkiecie 36 minut i w tym czasie zdobył 11 punktów, trafiając trzy z sześciu rzutów za dwa punkty i jeden z dwóch wolnych, zebrał osiem piłek w ataku i trzy w obronie, miał także dwie asysty, dwa bloki i trzy faule. Najwięcej punktów dla Czarodziejów zdobył John Wall i Nene – po 19.
Goście trafiali w tym spotkaniu z 52-procentową skutecznością i prowadzili od początku do końca. Na pięć minut przed końcem Byki zbliżyły się na pięć oczek, ale dobra postawa m.in. Gortata w tym czasie, nie pozwoliła rywalom na odrobienie strat. Kolejny mecz ekipa ze stolicy rozegra u siebie z Miami Heat (27-10), a następnie dojdzie do rewanżu z Bulls.