2011.11.04// P. Rączka
W jednym z najciekawszych spotkań 13. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Polonia Warszawa pokonała 1:0 Lech Poznań. Dzięki temu zwycięstwu Czarne Koszule jak na razie plasują się na pozycji wicelidera lidera. Decydującą o losach meczu bramkę zdobył w 90. minucie meczu Edgar Cani. Akcje bramkową rozpoczął Wszołek, który przerzucił piłkę na wysokości pola karnego z lewej strony na prawą, tam przyjął ją Sultes i oddał mocny strzał. Burić zdołał obronić uderzenie, lecz piłki nie złapał, a ta padła łupem albańskiego piłkarza.
Z przebiegu meczu lepsi byli podopieczni Jacka Zielińskiego, którzy byli stroną dominującą. Lech został zepchnięty do defensywy i zagrażał tylko bramce Michała Gliwy głównie z kontrataków. Kilka dobrych okazji na zdobycie gola miał Artjoms Rudnevs, lecz poznańska maszynka do strzelania bramek nieco się już zacięła, przez co Kolejorz nie może wygrać od trzech kolejek.
Bardzo, ale to bardzo słabe widowisko oglądali kibice w Bielsko-Białej, gdzie Podbeskidzie zremisowało 1:1 z Górnikiem Zabrzem. Do sześćdziesiątej minuty na boisku praktycznie nie działo się nic. Osoby, które zjawiły się na stadionie mogły spokojnie wrócić się do kas i upomnieć się o zwrot kosztów. W 62. minucie, gdy fani na stadionie zajęli się już wszystkim tylko nie oglądaniem meczu, nagle padł gol. Piłkę w pole karne wrzucił Mariusz Magiera, a Tomasz Zahorski umieścił ją w siatce. Gospodarze ruszyli do odrabiania strat i na dziesięć minut przed końcem spotkania mocnym strzałem wyrównał Adam Cieśliński.