2011.10.13// P. Rączka
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla pokonali 3:2 (25:23, 18:25, 19:25, 25:13, 15:13) drużynę Sesi Sao Paulo, w półfinale Klubowych Mistrzostw Świata. Rywale polskiej drużyny pomimo posiadania w swoim składzie wielu reprezentantów Brazylii, musieli uznać wyższość naszych zawodników. Podopieczni Lorenzo Bernardiego od początku turnieju w Katarze prezentują się znakomicie - zwłaszcza jak na drużynę która występuje tam tylko dzięki "dzikiej karcie". Jastrzębski najpierw wyszedł z pierwszego miejsca w swojej grupie, zostawiając za sobą teoretycznie mocniejszych przeciwników, dziś wygrał półfinał, a jutro dzięki swojej dobrej grze siatkarze zagrają o 250 tys. dolarów dla swojego klubu.
Pierwszy set był niezwykle wyrównany, ale zakończył się po myśli polskiego zespołu. Kolejne dwa należały już jednak do rywali, którzy pewnie kończyli swoje akcje i wygrywali decydujące piłki. W czwartej partii drużyna Jastrzębskiego Węgla narodziła się niczym feniks z popiołów - grała skutecznie w ataku, a w dodatku fantastycznie funkcjonował blok. Decydujący set był niezwykle wyrównany. Sesi w pewnym momencie odskoczyli nawet na trzy punty, lecz wynik szybko się wyrównał. Grano punkt za punkt, lecz więcej nerwów na końcówkę zachowała polska drużyna - a dokładnie Łasko, który zdobył decydujący o zwycięstwie punkt.