2011.07.26// P. Rączka
Po wyeliminowaniu mistrza Łotwy, czas na rywalizacje z mistrzem Bułgarii. Przeciwnik na pewno silniejszy, lepiej zorganizowany taktycznie i mogący zajść za skórę nawet Wiśle Kraków. Choć często można wyczytać, iż szanse ocenianie są po 50. procent, to jednak każdy doskonale wie, że faworytem w dwumeczu jest mistrz Polski. Piłkarze z Krakowa nie mogą zrobić tylko jednego – oddać w pełni inicjatywy przeciwnikowi i pozwolić mu się rozegrać.
Jako, że Wisła ma lepszych zawodników, powinni oni szybko przerywać akcję w środku pola i nie dopuszczać przeciwnika pod własne pole karne. Robert Maaskant oczywiście zapowiedział ustawienie defensywne i jest one jak najbardziej wskazane w meczu wyjazdowym. Posiadając takich piłkarzy jak np. Kirm lub Iliev, szybkie kontrataki nie powinny stanowić problemu – zwłaszcza, że Wisła w obecnym okresie zdecydowanie lepiej radzi sobie na boisku, gdy ma na nim więcej miejsca, niż musi spokojnie rozgrywać atak pozycyjny.
Dla nas te mecze to drugi krok w drodze do zakwalifikowania się do Ligi Mistrzów. Gramy przeciwko silnej drużynie. To nie będą mecze z jakimiś amatorami. Musimy więc być skoncentrowani na sto procent i walczyć o każdy metr boiska. Jesteśmy silni w defensywie, mamy kreatywnych zawodników z przodu i nawet gdy nie gramy za dobrze, mamy możliwość strzelić gola. Nie będę niezadowolony, jeśli jutrzejszy mecz zakończy się wynikiem 1:1 – powiedział wczoraj wieczorem holenderski szkoleniowiec Wisły Kraków.
O tym, że Liteks nie gotowy na Ligę Mistrzów świadczy wszystko co związane jest z tym klubem - oczywiście oprócz piłkarzy(?), bo tego do końca nie wiemy. Plakaty na mecz zapowiadające batalię o wielką Ligę Mistrzów przypominają te, które zapowiadają spotkania w ligach okręgowych. Jeden szablon, miejsce na wypisanie przeciwnika markerem i gotowe. O braku profesjonalizmu świadczy również fakt, iż nie została wczoraj zorganizowana konferencja prasowa, a Robert Maaskant udzielał wywiadów dziennikarzom na płycie boiska. Gospodarze dzisiejszego meczu złamali także przepis UEFA który mówi, że pierwsze piętnaście minut treningu jest dostępne dla mediów.
Do drużyny Litekstu Łowecz przed nowym sezonem dołączyło siedmiu nowych graczy, choć w zasadzie tylko dwóch wartościowych – prawy obrońca Maxime Josse oraz ofensywny prawy pomocnik Robert Flores. Są to jedni z najdroższych piłkarzy w zespole mistrza Bułgarii. Bukmacherzy za faworyta wskazują dziś Liteks Łowecz, jednak jeżeli chodzi już o awans do IV rundy, to faworytem jest "Biała Gwiazda". Piłkarze Wisły Kraków widząc od wczoraj amatorskie podejście rywali do sprawy nazywanej - Liga Mistrzów, powinni pokazać przeciwnikowi, gdzie jest ich miejsce na mapie piłkarskiej Europy.
Początek spotkania godz, 19:30, transmisja Polsat.