2012.06.02// P. Rączka
Po dwóch porażkach w Miami, tym razem koszykarze Boston Celtics pokonali Heat 101:91 i finale Konferencji Wschodniej przegrywają już tylko 1-2. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadziło znakomite trio - Rajon Rondo (21), Paul Pierce (23) i Kevin Garnett (24).
- Wygrali obydwa mecze na własnym parkiecie, teraz my zrobimy to samo - zapowiadał przed meczem rozgrywający z Bostonu. Dobrze w końcu zagrała także ławka Celtics, która zdobyła 19 punktów.
Sam LeBron James nie był w stanie poprowadzić Miami do kolejnego zwycięstwa. Rywale dobrze wyłączyli z gry Dwyane'a Wade'a, który trafił ledwie 18 "oczek". Kolejne spotkanie zostanie rozegrane w niedziele.